piątek, grudnia 30, 2005

Dialogów rodzinnych, część druga

1) Tuż po moim przyjeździe.
Mama: Zobacz jak masz ślicznie posprzątane. Postaraj sie nie wprowadzić tu znów chaosu.
Ja: Ależ mamo, będę tu tylko tydzień. Nawej JA nie zdążę
Mama, z promiennym uśmiechem: Nie doceniasz się, kochanie

2) Mama, jak sama twierdzi, cierpi na zaniki pamięci. W sensie, zapomina o spotkaniu z koleżanką albo gdzie położyła klucze. Czytelnicy, którzy znają trochę autorkę bloga, wiedzą, że to nie żadna nagła choroba - to po prostu defekt genetyczny zwany roztargnieniem. Ale Rodzicielka jakoś dopiero teraz zwóciła na to uwagę u siebie;)
Anyway, zapomina. Dostała pod choinkę jedną z książek Umberto Eco, jakies 500 stron.
Mama: Dziecko kochane, to na pewno jest bardzo ciekawe, ale przecież ja na czwartej stronie zapomnę co było na pierwszej.
Tato: Kupimy Ci zeszyt. Notatki będziesz robić.

3) Dwa dni temu zaginęła Kota. Przepadła jak kamień w wodę
Mama: Niuniaaaaaa, niuuuuuuniiiaaaaa
Tato: I bardzo dobrze, że polazła. Głupia kocica. Kici, kici, kici
Ola: Kotkuuuuu, kotkuuuu, gdzie jesteś?
Zmęczona poszukiwaniami rodzina poszła spać. Następnego dnia, z rana
Tato: Małgoś, Malgoś chodź zobacz co ta durna kocica zrobiła!
Kocica tkwiła na dachu domu, trzęsąc się z zimna i miaucząc przeraźliwie. Została wzięta za wszarz i wpakowana do domu. Cały dzień i całą noc spędziła u mnie w łóżku. Od tamtej nocy wychodzi na pole, po czym w przeciągu klikudziesięciu sekund wskakuje na parapet i domaga się wpuszczenia do domu.

4) Rozmowa mojej mamy z przyjaciółką - matką dwóch dorastających synów. Jeden z nich został fanem Archiwum X
Ciocia: Słuchaj, on potrafi siedzieć po nocach i szukać, ściągać jakieś tapety,spoilery, Bóg wie co
Mama: No wiesz... chłopak ma pasję...
Ciocia: Gośka! Nim tak pierdyknęło jak nami Biała Dama!

Później zostało mi wyjaśnione, że ciocia wraz z mamą fascynowały się Białą Damą. Pisały scenariusze, odgrywały scenki etc etc.

5) Dziś rano. Pobudka wg mojej siostry:
Smutno mi, bo siostra wyjeżdża i nie spędzę z nią sylwestra - powtarzane n-razy ze wzrastającym natężeniem głosu

Jeśli ktoś jeszcze miał jakies wątpliwości, skąd ja mam tak niepoukładane w głowie to chyba już teraz wszystko jest jasne ;)

18 komentarzy:

Anonimowy pisze...

no, no, Pchełko - z rodziną zawsze najzabawniej ;)
zwlaszcza, jeśli się jest mną. Mój dom to Dom Wariatów (:

Anonimowy pisze...

Pchła, ty na sylwestra się szykuj. Coś czuje, że tam dopiero będą mocne dialogi... monologi też :D

Grr pisze...

Kiedy w krk będziesz????

Kate pisze...

silent - z ordziną to już tak jest. Ale bez tego wariatkowa to by nudno było:)

melon - i zapeszyłeś :/

grr - właśnie rozmawiamy przez telefon:P

Kate pisze...

Hyhy... wszyscy przyzwyczajeni do swoich małych bzików;)
U mnie dom wariatów przeniósł się na ten weekend do Krakowa. Właśnie poszli oglądać szopki bożonarodzeniowe:)

Anonimowy pisze...

Chce rozwiać pewne pomówienia mianowicie KOCICA KASI NIE JEST GŁUPIA! W KONCU JEST DZIECKIEM MOJEJ KOCICY NO! I chce zaznaczyć ze jest to piekna kocica najładniejsza z miotu mój father familias do tej pory sobie pluje w twarz że rozdał kocieta bo wyjatkowo urodziwe były ,PRAWDA KASIU?!?!?! no a apropo dialogów rodzinnych nie dziwi mnie to znam Kasie ... i wzytskich z familii ...

Anonimowy pisze...

Bzdura. Moja jest ladniejsza

Kate pisze...

Bzdura. Moja jest ładniejsza.


PS Jego kocice są wredne.

Anonimowy pisze...

Nie prawda. Moja jest ładniejsza.



PS Jej kocice nie są ładniejsze

Kate pisze...

Nieprawda pisze się razem a nie osobno. I moja kocica jest ładniejsza. I koniec tematu. A Twoje są wredne.

Anonimowy pisze...

KASI KOCICA JEST ŁADNIEJSZA! W PRAWDZIE BĘKART BO MOJA KOTKA SIE PUŚCIŁA---TAKIE ROZWIĄZŁE STWORZONKO---'JAKI PAN TAKI PIES(KOT)'CHCE ROZWIAĆ TE POMÓWIENIA ŻEBY NIE BYŁO NO!--- I DOBRZE ŻE SIE PUŚCIŁA W TANGO BO FAJNE BĘKARTY PRZYNIOSŁA i KASI KOCICA JEST ŁADNIEJSZA KONIEC KROPKA FINITO I BASTA!
Melon a co to miało znaczyć cytuje 'jej KOCICE ie są ładniejsze' ...KOCICE :>hmmm z tego co wiem to kasia ma kotke jedną...no chyba że ....];->...hmm oj ...nie ładnie nie ładnie ....
ps.nie tłumacz sie przejezyczeniem :P głodnemu chleb na myśli :@

Anonimowy pisze...

Paolciu? Z kuzynką?

Kate pisze...

Oj Paula... Ty tylko o jednym:P
Melon po prostu miał zawsze problemy z liczeniem, poza tym dwoi mu się i troi w oczach czasami :P

Anonimowy pisze...

Przynajmniej nie od nauki :PPPPP

Anonimowy pisze...

kuzynka kuzynka ....ale dasleka:P!

Kate pisze...

Melon, cały świat przeciwko nam. ONI WSZYSCY chcą nas wyswatać:D

Anonimowy pisze...

ja nikogo nie swatam ...jedynie czytam między wierszami...niby powiedziane (napisane) ale... Freud miał ciekawe zdanie na ten temat...;)

Anonimowy pisze...

Freud miał ciekawe zdanie o innych. O sobie nie. d:

A poza tym wszystkie psychole uczą się psychologii żeby poznać swoje shizy. I potem jak je poznają to stwierdzają, że tego się nie da wyleczyć :P