wtorek, grudnia 04, 2007

♫ The Headphonist


I'm walking alone again, with my headphones on
And I don't want this anymore,
To hit the streets without a chord
Now this city is my song where I submerge myself
Taking a long walk around the block
Every little step, every single step becomes a note
That I draw on the staff lines of the sidewalk


Mam taką wizję: dwóch kloszardów w parku krakowskim na ławce przy starej studni, noc, światła latarni na Lea i cienie przechodniów na chodniku; i ci kloszardzi, w czapkach z pomponami i drelichowych kurtkach, z białymi plastikowymi reklamówkami, z których pieczołowicie wypakowują wino za 3.99, chuchając w dłonie w podartych rękawiczkach. Na kilka sekund rzeczywistość zamyka się w tych kilku metrach - ławka w parku, stara studnia, dwóch kloszardów i latarnie w oddali.
And I really really wanna run, but, at this moment, I'm listening to a very very soft song.

4 komentarze:

Teneryfa pisze...

zupełnie nie na temat: JA NADAL CZEKAM NA INFORMAJCE DOTYCZACE McD TO RAZ PO ZA TYM MOGłABY łASKAWA PANI SIE ODEZWAC!!!!!! HALOOOO! CZUJE SIE JAK SREDNIOWIECZNY CHLOPIEC DO BICIA!!!!

Anonimowy pisze...

taka wizja, że aż ściągam piosenkę..

Justyna pisze...

wizja? nie raz widziałam to w środku nocy prześlizgując się przez park krakowski...

poza tym to... uśmiech mikołajowy [bo to chyba dziś takie święto] :)

Kate pisze...

Teneryfo, nie ma żadnego McD! Jest Mężczyzna Marzeń, ale z przymrużeniem oka raczej niż na poważnie :)) A co do odezwania się - spotkamy się myślę przed świętami i nadrobimy zaległości :)

No ej - w sumie wizja nie powstała, gdy słuchałam tej akurat piosenki, nie mniej tekstem pasuje ona bardzo bardzo :)

Ladybird, to Ty gdzieś w okolicach parku krakowskiego mieszkasz?