Czubkami palców muskam przedmioty, wdycham zapach zielonej herbaty i przymykam oczy ze zmęczenia i bólu; sama nie wiem, czy poprzez moje działania próbuję sobie coś udowodnić czy ukarać się za nieuświadomione grzechy. Najbardziej zatracam się w tłumie, gubię się i znikam, pozostaje tylko głupi uśmiech, którym nadrabiam braki w elokwencji i pewności siebie.
Dystymię należy leczyć psychoterapią twierdzi profesor Aleksandrowicz, ale jak ja mam się leczyć psychoterapią, jeśli na pierwszych zajęciach z psychiatrii pierwszy psychoterapeuta, którego spotykam na swojej drodze wyprowadza mnie z równowagi i ostatecznie stwierdza, że nie lubi chirurgów. Przy całym moim chłodzie emocjonalnym i postawie antyspołecznej nie mogę stwierdzić, że nie lubię ludzi tylko ze względu na ich zawód, ale to ja tylko, ja chcę być tylko chirurgiem, co ja tam wiem o psychoterapii, skoro najbardziej koi mnie weekend spędzony na dyżurze, na którym nie działo się może wiele, ale wystarczająco, by uciszyć wewnętrzny szloch, z którym nie potrafię uporać się od już zbyt długiego czasu.
W sobotę zszywałam głowę pijakowi po próbie samobójczej, był wyjątkowo spokojny, nie wiem czy od alkoholu czy od depresji, jęczał, że nie chce mu się kurwa żyć, miałam wrażenie, że tak naprawdę nie szukał śmierci pod tym samochodem, tylko nadziei na coś lepszego niż życie na tekturowym pudełku.
W niedzielę przechodziłam koło opustoszałego bloku operacyjnego i zupełnie irracjonalnie miałam ochotę przebrać się w zielone ubranie i zaświecić lampy przy ukochanym drugim stole, ale zamiast tego zmieniałam opatrunki i pobierałam krew, a potem siedziałam i patrzyłam w oślepiające światła w zabiegówce SORu, w myślach powtarzając ruchy dłoni wykonywane przy szwie materacowym poziomym.
Nie masz nic lepszego do roboty w niedzielne popołudnie? - zapytał dr Z. Uśmiechnęłam się wymijająco, modląc się w duchu, by nie zapytał o plany na sylwestra.
2 dni temu
23 komentarze:
http://meskiespytki.blogspot.com/ poczytaj tego bloga... Kochana wpadłam w spazmy smiechu, jeszcze troche a bym zeszła ;) hehe!!!!
O Boże? Rozmowa z 15-latkami na meskiespytki są suuuuuuuuper <:
Niedługo... a zresztą... bawcie się grzecznie i bezpiecznie dzieci
czyli mówisz ,że to 15 latki ;]??
diagnoza z autopsji ]:->??
Dorosły emocjonalnie facet nie pisze takich pierdół. A jeśli się obraża, to dla mnie ciota. Tyle ode mnie.
Uzdrawiam
I w tym rzecz Panie Melonie ,że ta dziewczyna chciała ukazać popapranie emocjonalne. Gdybyś przeczytał uważnie jej bloga to byś to pojął. Ona nie twierdzi ,że wszyscy faceci są jednakowi więc nie ma co sie fuczyć i brać do siebie teksty które sie znajdują na blogu. Trochę dystansu.
Ale nie mach focha do dziewczyny. Broń Boże! Po prostu nie bawi mnie czytanie takich pierdół, bo sa mocno przewidywalne [:
A takich ludzi należy... terminować...
Nie zgodzę sie. Ja otwierając tą stronę byłam w ciężkim szoku,nie były dla mnie teksty przewidywalne bo nigdy nie miałam z czymś podobnym styczności, dopiero po przeczytaniu kilku można sie domyślić, po za tym są gusta i guściki ,a o nich sie nie dyskutuje. Swoją drogą podziwiam tą dziewczynę ,że jej sie chce prowadzić podobne rozmowy.
Może ją rajcują takie rozmowy? Albo siedzi nałogowo na seks-czacie, bo lubi? Tylko czasami trafiają jej się przydupasy i sobie publikuje? [:
Mój Boże, Riviera, Ty żyłaś chyba pod kloszem :P
Też się nad tym zastanawiałam, choć ona twierdzi, że zaczepki o których pisze miały miejsce na chatach w pokojach o tematyce nie powiązanej z sexem.
Nie, ja z konserwatywnego domu.
Dlatego teraz sobie muszę odreagować :D:D:D:D:D:D:D!!!!!!
Mój Boże, najczęściej seks zaczyna się od tego, że się nie ma zacząć :P
Mój Boże, konserwatywny dom! W takim razie będe się zwracał vel "Panno Majorka"
Ciekawe motto;] tu dzież stwierdzenie
Tak jeszcze Panna ;] tylko nie wiem dlaczego akurat Majorka;P
Dlaczego nie Majorka, panno Cubano?
Ej niunie, może wymieńcie się numerami telefonów i prowadźcie ten flirt w bardziej cywilizowany sposób? Z chęcią zostanę Waszą swatką. :P
Ależ dlaczego? Widocznie mamy duszę ekshibicjonistów, więc musimy się pokazać. Niech nas zobaczą! Poza tym, masz teraz więcej odwiedzić na stronie, więc co się tak rzucasz? :P
Krzysiu, ja się nigdy nie rzucam A co do wzrostu liczby odwiedzin - nigdy nie należałam do popularnych osób i nie bardzo mi zależy, żeby zmieniać to teraz. Chciałam raz w życiu zostać swatką, no ale jak nie to nie...
Czyżbyś miała w tym jakiś interes? <:
Biuro matrymonialne otwieram.
Taaaaaaa... A potem nas przestawisz sobie:
Witaj Krzysiu! Oto Teneryfa. Jest piękna, młoda i zdolna.
Witaj Teneryfo! Oto Krzysio. Jest... zdolny...
Dziękuję, już wiem jak to będzie wyglądało, zwłaszcza, że Ci się humor bardzie cięty zrobił :P
No właściwie to bym zostawiła tylko "młody"...
Ty małpo niedobra! Ty waranie z Komodo! Ty kiwi! Ty... pchło?
Foch.
Obraza majestatu.
Nie odzywam się do Ciebie! Taką mi przykrość tym zrobiłaś! It o na święta! I to moja własna kuzynka! Jeszcze będziesz chciała, żebym Ci wysłał coś śmiesznego...
):
Ech, żebyś Ty jeszcze był kuzynem z prawdziwego zdarzenia...
CO? O nie Kasieńko... Katarzyno... Katarzynko-Pierzynko... Dosyć tego... jeszcze mnie popamiętasz
primo- eee Kasia jaki flirt?? o czym ja nie wiem??
secundo-'Witaj Krzysiu! Oto Teneryfa. Jest piękna, młoda i zdolna.'-- trafiłeś z dziesiątkę :D
tercio-Ja nie chce być nie teges, że tak to ujmę niegrzeczna, ale sorrrrry !!!! Ostatni wpis jest z 10 grudnia!!!! Coś nie halooo??
Prześlij komentarz