piątek, lipca 07, 2006

Bo tu niektorzy chca historii krew w zylach mrozacych, tu niektorzy chca opowiesci dramatycznych jak z Ostrego Dyzuru, tu niektorzy licza na barwne opisy tajemniczych zabiegow, po ktorych wychodzi sie szczuplejszym, mlodszym, piekniejszym. A to sie tak nie da, ja tak nie umiem, mnie brakuje slow i struktur gramatycznych, to trzeba samemu zobaczyc, jakich magii mozna dokonac ze skora na czaszce, wpychajac pod nia balonik z roztworem NaCl tak, by ja rozciagnac i pobudzic do rozrostu a potem zrobic z niej przeszczep. Trzeba samemu zobaczyc, ile cudow mozna zrobic z rozszczepiona warga i nieprawidlowa przegroda nosowa jednym skalpelem i kilkoma niciami czworkami. Jak ukobiecaja na nowo kobiety bez piersi i jak wysysaja tluszcz z bioder osiemnastolatce z powiekszonym biustem. Wreszcie trzeba koniecznie samemu zobaczyc, jak pieknej szescdziesiecioletniej pani pecznieje skora na twarzy i powiekach od wstrzykiwanego roztworu soli, jak zaczyna jej plynac krew z oczu i czola od pekajacych tetniczek, jak barwia sie jej na czerwono wlosy i szyja, jak potem nacinaja jej powieke dolna i wydlubuja powolutku kuleczki tluszczu, jak w koncu odslaniaja mieso i kosci, i naciagaja szescdziesiecioletnia skore i odcinaja zbedne kawalki. Trzeba samemu poczuc te mdlosci, trzeba samemu koniecznie zapragnac wyjsc teraz i w tej chwili i uswiadomic sobie oddychajac gleboko, ze przeciez to wlasnie tak, tylko tak wlasnie - te wszystkie ukochane twarze to tylko mieso i kosci, to tylko troche kolagenu i wlokien elastycznych i ciala tluszczowatego na musculus buccalis , ktory razac swoja czerwienia zywego miesnia wydaje sie rechotac szyderczo z pieknych wielkich Idei pieknych wielkich Humanistow.

Dobrze tylko, ze w Ogrodach Luksemburskich wciaz swieci slonce, wciaz biegaja beztroskie dzieci po trawnikach i bawia sie zeglowkami w stawie, piekni chlopcy patrza rozmarzonymi oczami na urocze dziewczeta a zmeczone filles au pair przysiadaja na laweczkach pilnujac swe przyszywane pociechy. I Saint-Germain piekniejsze jakby, troche zdziecinnialo na starosc, ale przynajmniej nie jest martwe, przynajmniej plyna jej tetnicami ludzie, przynajmniej wszystkie komorki kafejek i sklepikow dzialaja bez zarzutu, turysci dostarczaja substancji odzywczych, brunatna Sekwana pozwala utrzymac stalosc plynow ustrojowych i wszystkie narzady glowne wydaja sie funkcjonowac prawidlowo - fontanna St-Miche tryska radosnie woda, ksiazki na straganach sprzedaja sie jak najtansze prostytutki z Lasku Bulonskiego a drzewa z gracja ocieniaja chodniki. Zreszta w tym Miescie tylko Defense to lodowaty trup, glaskajacy przechodniow chlodem przeszklonych okien i betonowych scian. Tam wieje chlodem i pustka nie od dzis i nie od wczoraj, tam wieje chlodem i pustka od zawsze, bo Defense umarlo w chwili tworzenia, w chwili narodzin juz sie zaczynalo rozkladac - prawie jak Montparnasse, choc Montparnasse to gorzej niz trup, to gnijace cialo topielca, tam pachnie smiercia juz przy wysiadaniu z metra a Tour Montparnasse straszy swym szkieletem z kazdego punktu tego Miasta.
I tak, tak, wybacz, Drogi Czytelniku, wszystko kojarzy mi sie z fizjologia, ewentualnie ostatnimi czasy takze ze skora i tkanka tluszczowa, ale chyba wolisz jednak, Drogi Czytelniku, metafory fizjologiczne, n'est-ce pas?

5 komentarzy:

Wujek Zdzisek z Ameryki pisze...

Czyżby Paryż?

Anonimowy pisze...

dla mnie to zdecydowanie ... WENECJA!

Anonimowy pisze...

Drogi czytelnik ma niejasne wrażenie, że Pchła ma coś w sobie z Castorpa (znaczy się metafory fizjoliogiczne) ;-))))

Też doszłam ostatnio do wniosku, że te moje "piękne zielone oczy" ;-P, to w istocie teraz dużo krwi i obrzęku. A wczoraj się jeszcze nasłuchiwałam o wymrugiwaniu szwów...

Anonimowy pisze...

A ja obejrzałam kiedyś program chce być Fiękna. Boże zmiłuj się nademną, ale mało co się ze śmiechu nie udusiłam.

Kate pisze...

Wujku, tak Paryz :)
Aninjwenec, ja strasznie dawno bylam w Wenecji i niewiele pamietam, ale ostatnio coraz bardziej mam ochote tam wrocic :)
Inn, nie daja Ci ketonalu ani w ogole czegokolwiek na bol? Co do Castorpa, kurde no, moze rzeczywiscie... :)
M-G, nie mialam nigdy okazji rozmawiac z tymi pacjentkami, bo jak ja wchodze to one juz spia, ale mysle ze wyznaja podobna filozofie jak bohaterki Chce byc Piekna...