czwartek, czerwca 01, 2006

Ach jak ja kocham takie wieczory spędzone na przeżywaniu każdego odcinka Chirurgów, na rozmowach o Settembrinim a zaraz potem o McD i McS, na piciu białego wina i paleniu gauloises, na słuchaniu Interpolu, na śmiechach z wszystkiego i niczego.
Ach jak ja kocham takie wieczory, kiedy się na chwilę wydaje, że nie ma żadnych obowiązków, żadnych ostatecznych terminów, żadnych problemów. Kiedy planuje się kolejne takie wieczory i wyjazdy na Mazury, kiedy lekko szumi w głowie a w tle slychać skrzypce Wolfa.
Ach jak ja kocham takie świętowanie Dnia Dziecka.

7 komentarzy:

Grr pisze...

ach jak ja kocham, jak mnie coś takiego omija, tylko dlatego, że chora jestem:)

Anonimowy pisze...

Grr, ja też chciałabym tam być :-) Ale jestem w Jarosławiu i zakuwam milion frejzali i preposyszyns :D Bardzo mi przykro,że jesteś chora (głaszcze..) Możemy jeynie liczyć na sprawozdanie z wydarzenia kulturalnego:-)
Kasia,mnie się wydawało,czy napisałaś o paleniu czegos? Czy to coś to papierosy?:P jeśli tak,to zaraz idę rzucić się z mostu w przepastne czeluście spienionego Sanu, bo mi się światopogląd zawalił:)
Dzień Dziecka jednakże jest świętem wyjątkowo ważnym i celebrować je należy ze wszystkimi szykanami,więc możemy dziś sobie pozwolić na rózne małe grzeszki ;-)
W związku z powyższym udaję się na libację połączoną z orgią :D

Zapiję się kawą i utonę w gorących ramionach Virginii Evans (ach,moja perwesja nie zna granic :))

Anonimowy pisze...

tak tak tak tak tak tak tak tak! cóż więcej rzec można!
(dziewczęta, nie martwcie się, albowiem na pewno będzie jeszcze niejedna powtórka z rozrywki ;>)

Anonimowy pisze...

Bo wieczory z natury są takie .. takie .. takie do lubienia :D

Anonimowy pisze...

no tak, tylko ze ja mieszkam w bydgoszczy i to łatwiej tu zostać na studiach:P taki mam problem, no...:)

Anonimowy pisze...

Me tooooo...dlaczego tylko Ty masz zbijać baki...it's sooooo unfererere:P!!!!

Kate pisze...

Bejbe, wszystkie się spikniemy we wrześniu i zrobimy wielkie babskie party :> Ku wielkiej uciesze mojej upierdliwej sąsiadki :D