sobota, czerwca 11, 2005

Bez tytułu:P

Zdam. Prawda, że zdam? To nic, że jeszcze całego skryptu nie powtórzyłam. Zdam. Wierzę, ze zdam. Co ja mówię. Nie wierzę. Ale bardzo chcę uwierzyć. Moniko, łączę się z Tobą w bólu i cierpieniu. Lędźwiowa częsć moich pleców jest trwale wygięta w piękny łuk. Łapie mnie przykurcz musculus rhomboideus a oczy mam czerwone jak królik. Trzecią kawę wypiłam pół godziny temu.
Mam dosć tych studiów, mam dosć Krakowa, mam dosć wszystkiego i chcę do domu. Do Mamy, Taty i Oleńki. Wracam do Jarosławia. Pójdę do mojego starego LO - na pewno mnie przyjmą na nauczycielkę angielskiego. Wreszcie ten cholerny cpe się do czegos przyda. Zostanę starą panną na prowincji i będę mieć 10 kotów. Ewentualnie mogę być samotną matką z dzieckiem. I moje stresy ograniczać się będą do karmienia, przewijania, pilnowania z lekcjami, sprzątania i gotowania. Będę wredna, złosliwa i nikt mnie nie bedzie lubił. A wszystko przez jeden egzamin z histologii, którego NIE CHCĘ ZDAWAĆ.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Kasia, ja tez nie mam ochoty zdawac, ale ja nie mam cpe ani tego typu podobnych dziwactw, wiec mnie nawet na nauczycielke angielskiego nie przyjma... Nie chcem, ale muszem zatem zdac... Sam wiesz czemu - cos w koncu zdac trzeba...

Anonimowy pisze...

Oj Kasiu,Kasiu..Pomyśl sobie,że inni mają gorzej..Wyobraż sobie,iż TY możesz sobie zostać nauczycielką angielskiego at once,bez problemu..a ja się męczę,wyciskam z siebie krew,pot i łzy,żeby dotrzeć do punktu,który Ty osiągnęłas juz dawno temu..zresztą ja i tak nigdy nie będę tak ładnie i płynnie mówić jak Ty:( ehh,odczuwam bezinteresowną zawiść!!
Ale rzecz jasna,z chęcią ujrzę Cię w naszej kochanej dziureczce:) ja również mam ambitny plan(a raczej staję przed nieuniknioną perspektywą)zostania starą panną oraz hodowli przynajmniej jednego kotka :) razem sobie zgorzkniejemy,ok?:))
jutro mam exam ustny,oczywiście o ile zdałam cały pisemny,bo w przeciwnym razie nie zostanę do niego dopuszczona..kto wie,może własnie tak się stanie..
A Ty oczywiście jak zawsze niepotrzebnie się martwisz,założę się o mojego pierwszego,staropanieńskiego kota,że zdasz histologię(cokolwiek by to nie było) bez trudu,po prostu prześlizgniesz się przez exam jak po masełku..trzymam za Ciebie kciuki,wierzę w Ciebie,bedzie dobrze!:))
P.S. Serdeczne dzięki,za te ładne zdjęcia,ktore mi wysłałaś :) czy istnieje jakiś sposób,który umożliwiłby mi danie sobie coś z tego na pulpit,jako śliczną tapetkę? wiesz,że ja upośledzona jestem i nie wiem..:(
kiss U!!:**