sobota, maja 14, 2005

Hemisferektomia po raz ostatni

Po raz pierwszy została opisana w 1928 jako radykalny sposób leczenia złośliwego glejaka jednej półkuli. Do lat 60. cieszyła się popularnością jako metoda leczenia jednostronnych napadów padaczkowych głównie u dzieci,ale ze względu na liczne efekty uboczne odeszła do lamusa na jakieś 20 lat. W 1983 odkryto, że zwykle nie jest konieczna całkowita hemisferektomia a wystarczy wycięcie płata skroniowego i przecięcie ciała modzelowatego (jest to tzw. hemisferektomia funkcjonalna).
Dotarłam do artykułu w "Brain. A journal of neurology", gdzie lekarze z Instytutu Zdrowia Dzieci w Londynie opisują wyniki hemisferektomii. Ktoś mnie pytał, jak się zmienia IQ, zachowanie itp. Jeśli chodzi o inteligencję to w 23 na 27 przypadkach nie zmieniła się a w pozostałych 4 przypadkach wzrosła o 15 punktów. Żeby jednak sobie ktoś nie myślał, że zabieg zrobił z tych dzieci geniuszy. Po prostu zmniejszył się stopień ich upośledzenia (w dwóch przypadkach z ciężkiego zmienił się na umiarkowany). Oprócz tego po operacji, okazało się, że u dzieci, które dotychczas miały problemy z mówieniem, zaobserowano dużą poprawę. Jeśli chodzi o zachowanie to nie zmieniło się ono u prawie połowy pacjentów, u połowy znacznie się poprawiło (przestały się wydzierać, dokuczać i bić innne dzieci ;-) ) a u 17% dzieci pogorszyło się (biedni rodzice...).Niestety w połowie przypadków znacznie zmniejszyło się pole widzenia, co jest nawet logiczne , jak sobie medycy przypomną drogę wzrokową:P Jeśli chodzi o dziewczynkę z "Grey's Anatomy", która miała zespół Rasmussena (też jest ciekawy i pewnie gdzieś o nim napiszę - strzeżcie się;-) ) to są dwie możliwości : albo wczesna operacja i ryzyko wiekszego upośledzenia ruchowego, wzrokowego i językowego (za to z dużą szansą na poprawę) albo wcześniejsza terapia kortykosterydami i immunoglobulinami (to jest choroba autoimmunizacyjna) i zabieg dopiero, gdy stan znacznie się pogorszy. Druga opcja jest gorsza, bo zwykle tacy pacjenci wymagają dłuższej rehabilitacji a poprawa motoryki, wzroku i mowy jest mniejsza niż w przypadku szybkiej hemisferektomii.
Jeśli chodzi o śmiertelność, to statystycznie ok. 6% dzieci umiera. Generalnie im wcześniejsza operacja tym lepiej. Takim powikłaniem, które jest najbardziej niebezpieczne i najczęściej występuje to wylew krwi do mózgu.
Uff... ale elaborat.Dostanie mi się jak nic. Żebym jednak całkowicie zasłużyła na skarcenie to jeszcze dwa skany MRI pokażę...;-)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Rety, posypała ci się czcionka i źle się czyta ten elaborat. Nawet ciekawy, po tych wszystkich błękitnoczarnych okienkach. Nie dostanie ci się, masochistko jedna, za bardzo na to czekasz.
Piękne, wspaniałe i cudowne.