niedziela, lipca 08, 2007

Przesyt

Ależ moja droga, życie jest tak piękne, tak bogate i tak kolorowe. Czy Ty tego nie widzisz? Czy Ty nie widzisz tych par siedzących na wałach i robiących sobie zdjęcia, nie widzisz tych dzieci obłapiających smoka wawelskiego? A wariat siedzący na ławeczce, deklamujący wymyślane na poczekaniu wiersze? A dorożki? A zieleń nad Wisłą? Przecież jest pięknie, ciesz się, raduj się, masz trzy miesiące wakacji, możesz robić wszystko, czemu nie robisz nic? Czemu znów siedzisz w fotelu, znów wpatrujesz się tępym wzrokiem w róg biurka i w kółko słuchasz jednej piosenki? Gnuśniejesz, tyle ci powiem, wyspałaś się, powinnaś już się pozbierać, poskładać jakoś, a nie taka rozsypana siedzisz. A jak ktoś wejdzie i cię zobaczy? Jak ktoś cię zobaczy taką nieposkładaną, toż to wstyd będzie, wszyscy się dowiedzą kim tak naprawdę jesteś, wyjdzie na jaw twoja głupota i naiwność, wszyscy zobaczą ten burdel w twojej głowie. Chcesz tego? No naprawdę chcesz, żeby się wszyscy dowiedzieli? Schowaj już te wspomnienia, wyrzuć wreszcie uczucia, czy ty wszystko musisz chomikować, na co ci ta stara miłość, zardzewiała już dawno, bezużytecznie leży i zajmuje miejsce, truje powietrze, wyrzuć ją wreszcie, przecież można sobie nią krzywdę zrobić. Widzisz te kolce, przecież to się może wbić w serce albo w mózg albo w oko albo w wątrobę, ropnie się od tego robią. No a to? Co to ma być? Tutaj, to? Pluszowe, nabite na kolce? Czyś ty całkiem zgłupiała? Nadzieja? Takie zabawki są dobre dla dzieci. O i jeszcze piszczy jak nacisnąć w odpowiednim miejscu. Przecież aż głowa boli od tego pisku. Nie no, ręce opadają, to wszystko trzeba do kosza na odpadki wyrzu... No i nie mówiłam?! Nabiła się idiotka na kolce. Żyjesz? Ej, żyjesz? Niech ktoś wyłączy to piszczenie!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

tak tak , ja wiem , znam to skads, z siebie. ale ktos genialnie powiedzial , ze czas dziala wolno ale skutecznie.
tylko czasami nie wiem po co , ktos nam funduje taka jazde na calego , a potem ma z tego nic nie wyniknac...
eh kurwa :p

Anonimowy pisze...

sami sobie fundujemy... wolna wola i inne bzdety... winni jesteśmy sami, nikt inny, nikt..